Nie ma sprawy:-)

Nie ma sprawy:-)

A powiem ci i też serio, że mimo, iżem niewierzący, to czuję podobnie.

Cholera, ciężko wytłumaczyć, ale wierzę w swego rodzaju siłę.

Z tym, że dla mnie jest to nadzieja, motywacja, ale chyba najbardziej nadzieja, taka obietnica.

A brak tej nadziei, tego celu, do którego dążę to upadek, chaos, błądzenie.

Ciekawe to wszystko.

www.pomocdlarenaty.pl


Niedzielna medytacja By: RafalB (13 komentarzy) 19 październik, 2008 - 20:10