Mam prośbę- nie patrz na “MM” jako melodramat, czy historię miłosną. Bo to tylko punkt wyjścia.
Kurczę, ależ ci rosyjscy aktorzy są fantastyczni!
Nasi potrzebują grymasów i wielokrotnie złożonych zdań, by przekazać swój stan.
A oni, jakby od niechcenia pokazują, zero słów, jakby żyli rolą.
www.pomocdlarenaty.pl
Tylko, Griszeq
Mam prośbę- nie patrz na “MM” jako melodramat, czy historię miłosną. Bo to tylko punkt wyjścia.
Kurczę, ależ ci rosyjscy aktorzy są fantastyczni!
Nasi potrzebują grymasów i wielokrotnie złożonych zdań, by przekazać swój stan.
A oni, jakby od niechcenia pokazują, zero słów, jakby żyli rolą.
www.pomocdlarenaty.pl
Mad Dog -- 23.10.2008 - 16:01