Igła – hmm, z tą mentalnościa to mocno powiedziane.
Tak się tylko zastanawiam, czy gdyby mówca (tutaj: menadżer międzynarodowej sieci hotleowej) wiedział coś o kraju, w którym mu przyszło przemawiać, czy wtedy by się czasami nie ugryzł w język? Bo tutaj wyraźnie podłożył swój zespół (którego jest szefem) – tego się w Chinach nie robi. Nie przy takich okazjach.
Komentarz
AnnPol – oczywiście, że nie taka ich rola.
Igła – hmm, z tą mentalnościa to mocno powiedziane.
Tak się tylko zastanawiam, czy gdyby mówca (tutaj: menadżer międzynarodowej sieci hotleowej) wiedział coś o kraju, w którym mu przyszło przemawiać, czy wtedy by się czasami nie ugryzł w język? Bo tutaj wyraźnie podłożył swój zespół (którego jest szefem) – tego się w Chinach nie robi. Nie przy takich okazjach.
Pozdrawiam,
Zapiski z Państwa Środka -- 27.10.2008 - 17:27Wojtek/Zapiskowicz