Otóż nie wiem czy Pan zwrócił uwagę, że tu właśnie chodzi o “cele”. Wszystko wskazuje, że polityka, którą skuetcznie robi Pawlak, ma inne CELE niż polityka, która interesuje mnie. Nie wiem jak Pana i czy Panu chodzi o te same cele co Pawlakowi. No bo skoro Panu tak imponuje jego skuteczność, to coś w tym musi być. Mnie nie imponuje.
Pan jest łaskaw twierdzić, że Ruch robi tylko szum. Dziekuję za tę trzeźwą ocenę naszej wieloletniej działalności. Nie wiem jednak, czy Pan zauważył, że kiedy zaczynaliśmy naszą działalność w Polsce prawie nikt nie rozumiał, co tez mogłyby oznaczać słowa “jednomdnatowe okręgi wyborcze”. A dzisiaj jednak, co by nie powiedzieć, sytuacja nieco się zmieniła. Jeśli to tylko skutek szumu, to może tego szumu nie należy tak dlace lekcewazyć.
Nie wiem kto Pana sposponował z powodu Michała Falzmanna. Ale nie potrzebuję się dowiadywać, bo Pan ma ksywę “Igła”, a to sugeruje subtelność i wrazliwość. Wielu moich rodaków to istne mimozy – wystarczy jedno niechcący wypowiedziane słowo, żeby miec wroga na całę życie.
A Michał Falzmann jest tutaj, wbrew temu co Pan uważa, niezwykle istotny. Tak jak dla włoskich reformatorów była ważna akcja “mani pulite”. Włosi to zrozumieli. Pan, jak się okazuje , n ie. No, cóż, trzeba tłumaczyc i wyjaśniać, nie ma innej rady.
Zarzut nieksuteczności słyszę nieustannie. Najczęściej od ludzi, którzy palcem w bucie nigdy nie kiwnęli. Nie wiem co “Igła” może nam zaprezentować na wzór skutecznego działania? Chętnie się dowiem.
Igła
Jerzy Przystawa
Otóż nie wiem czy Pan zwrócił uwagę, że tu właśnie chodzi o “cele”. Wszystko wskazuje, że polityka, którą skuetcznie robi Pawlak, ma inne CELE niż polityka, która interesuje mnie. Nie wiem jak Pana i czy Panu chodzi o te same cele co Pawlakowi. No bo skoro Panu tak imponuje jego skuteczność, to coś w tym musi być. Mnie nie imponuje.
Pan jest łaskaw twierdzić, że Ruch robi tylko szum. Dziekuję za tę trzeźwą ocenę naszej wieloletniej działalności. Nie wiem jednak, czy Pan zauważył, że kiedy zaczynaliśmy naszą działalność w Polsce prawie nikt nie rozumiał, co tez mogłyby oznaczać słowa “jednomdnatowe okręgi wyborcze”. A dzisiaj jednak, co by nie powiedzieć, sytuacja nieco się zmieniła. Jeśli to tylko skutek szumu, to może tego szumu nie należy tak dlace lekcewazyć.
Nie wiem kto Pana sposponował z powodu Michała Falzmanna. Ale nie potrzebuję się dowiadywać, bo Pan ma ksywę “Igła”, a to sugeruje subtelność i wrazliwość. Wielu moich rodaków to istne mimozy – wystarczy jedno niechcący wypowiedziane słowo, żeby miec wroga na całę życie.
A Michał Falzmann jest tutaj, wbrew temu co Pan uważa, niezwykle istotny. Tak jak dla włoskich reformatorów była ważna akcja “mani pulite”. Włosi to zrozumieli. Pan, jak się okazuje , n ie. No, cóż, trzeba tłumaczyc i wyjaśniać, nie ma innej rady.
Zarzut nieksuteczności słyszę nieustannie. Najczęściej od ludzi, którzy palcem w bucie nigdy nie kiwnęli. Nie wiem co “Igła” może nam zaprezentować na wzór skutecznego działania? Chętnie się dowiem.
Jerzy Przystawa -- 11.11.2008 - 10:42