Dzisiaj Pan Lorenzo skomentowal moj ostatni wpis slowami:
“Coś takiego w Polsce nie byłoby możliwe (i to bez żadnych “chyba”).”
Chodzilo o konsensus zawarty miedzy roznymi, przeciwstawnymi silami w Hiszpanii, w latach 70-tych.
Panski wpis jest najlepszym komentarzem dlaczego w Polsce mozliwe to nie bylo i obawiam sie, ze jeszcze dlugo nie bedzie.
I niech Pan nie rezygnuje. Kazdy “kamyczek” przyda sie w lawinie, ktora w koncu (bo musi), zmiecie skurwysynow.
Panie Marku
Dzisiaj Pan Lorenzo skomentowal moj ostatni wpis slowami:
“Coś takiego w Polsce nie byłoby możliwe (i to bez żadnych “chyba”).”
Chodzilo o konsensus zawarty miedzy roznymi, przeciwstawnymi silami w Hiszpanii, w latach 70-tych.
Panski wpis jest najlepszym komentarzem dlaczego w Polsce mozliwe to nie bylo i obawiam sie, ze jeszcze dlugo nie bedzie.
I niech Pan nie rezygnuje. Kazdy “kamyczek” przyda sie w lawinie, ktora w koncu (bo musi), zmiecie skurwysynow.
Pozdrawiam serdecznie
rollingpol -- 21.11.2008 - 22:12