postpolityka, metapolityka, teologia polityczna, obywatelska cnota i takie tam odgrzewane resztki po przebrzmiałych debatach politycznych na Zachodzie. Coś co miało być czymś niesłychanie odkrywczym było zwykłą, odgrzewaną bułą.
A pomyśleć, że to po 1945 w Polsce właśnie, inaczej niż to Azraelu piszesz, wydarzyła się Solidarność. Oczywiście Solidarność to żaden system ideologiczny, żadna konstrukcja teoretyczna ale przecież idea, można rzec, że idea w działaniu.
Nikt nigdy nie podjął się gruntownego zbadania tego fenomenu bo przecież wolny rynek, konkurencja, PKB, prywatyzacja, globalizacja, import – eksport, indeks w górę, indeks w dół, inflacja, punkty procentowe, banki to krwioobieg gospodarki, inwestować w swoją przyszłość, przedsiębiorczość, branża, gospodarka oparta na wiedzy, lewarowanie, przewalutowywanie, lokaty, fundusze, chciwość, lista najbogatszych Polaków, tylko dla idiotów, kryzys nam nie grozi.
Azrael
postpolityka, metapolityka, teologia polityczna, obywatelska cnota i takie tam odgrzewane resztki po przebrzmiałych debatach politycznych na Zachodzie. Coś co miało być czymś niesłychanie odkrywczym było zwykłą, odgrzewaną bułą.
A pomyśleć, że to po 1945 w Polsce właśnie, inaczej niż to Azraelu piszesz, wydarzyła się Solidarność. Oczywiście Solidarność to żaden system ideologiczny, żadna konstrukcja teoretyczna ale przecież idea, można rzec, że idea w działaniu.
Nikt nigdy nie podjął się gruntownego zbadania tego fenomenu bo przecież wolny rynek, konkurencja, PKB, prywatyzacja, globalizacja, import – eksport, indeks w górę, indeks w dół, inflacja, punkty procentowe, banki to krwioobieg gospodarki, inwestować w swoją przyszłość, przedsiębiorczość, branża, gospodarka oparta na wiedzy, lewarowanie, przewalutowywanie, lokaty, fundusze, chciwość, lista najbogatszych Polaków, tylko dla idiotów, kryzys nam nie grozi.
pozdrawiam
Artur Kmieciak -- 04.12.2008 - 22:04