Byłbym szczęśliwy gdyby mi pozwoliła raz do roku wyczyścić swoje trzewiki! Albo chociaż rzemyk zawiązać u sandałków!
Gdzież mi do niej! Grzesiu! Bez żartów!
Może być Droga Gretchen zupełnie spokojna. Jam jej uniżony sługa a nie jakaś konkurencja. ;);)
Ale postawić mnie obok Gretchen? Większej przyjemności nie mogłeś mi sprawić.
A prosiłem – nie kadź...
Gretchen!
Byłbym szczęśliwy gdyby mi pozwoliła raz do roku wyczyścić swoje trzewiki! Albo chociaż rzemyk zawiązać u sandałków!
Gdzież mi do niej! Grzesiu! Bez żartów!
Może być Droga Gretchen zupełnie spokojna. Jam jej uniżony sługa a nie jakaś konkurencja. ;);)
Ale postawić mnie obok Gretchen? Większej przyjemności nie mogłeś mi sprawić.
A prosiłem – nie kadź...
:D
Pozdr
RafalB -- 08.12.2008 - 17:30