no to niecierpliwie czekam na opis zakulisowych historii przyjścia Gretchen na TXT:)
Marku, ano wena jest i jej nie ma, przychodzi i odchodzi, nie chwaląc się, to teksty o niczym to ja mógłbym co dzień pisać i to czasem nawet dobre, ale nie chcę ni siebie ni czytelników znudzić, więc następnego takiego raczej prędko n bedzie.
Gretchen,
no to niecierpliwie czekam na opis zakulisowych historii przyjścia Gretchen na TXT:)
Marku, ano wena jest i jej nie ma, przychodzi i odchodzi, nie chwaląc się, to teksty o niczym to ja mógłbym co dzień pisać i to czasem nawet dobre, ale nie chcę ni siebie ni czytelników znudzić, więc następnego takiego raczej prędko n bedzie.
grześ -- 13.12.2008 - 13:59