Anu

Anu

anu

równowagi w ogóle jest pracą, którą człowiek bezustannie wykonuje przez całe życie. Porażki i sukcesy, jeśli są przeżywane świadomie, wzbogacają nas i umacniają, bez względu na naszą wiarę. Tak sobie myślę.

Pozdrawiam,

Na pewno tak. Niezależnie od wiary. Ale jak kto ją ma, to przezywa je w duchu wiary właśnie. Więc można powiedzieć, że codzienność świadoma wzboaca i umacnia lub osłabia wiarę. Zwłaszcza porażka może osłabiać ale także umacniać.

A niepowodzenia chyba tak naprawdę oczyszczają nasze intencje, motywacje, skłaniają do refleksji czy aby “tak dalej warto”.. . W sumie porażka i sposób w jaki się zachowujemy w zetknięciu z nią wiele o nas mówi… . Ale chyba sukcesy także – tzn. sposób w jaki nas zmieniają a czasem “usypiają”.

p.s.
Witam na blogu – chyba poraz pierwszy się wpisałeś/aś więc mi miło. :-)

Pozdrawiam!

************************
polecam: http://prowincjalka.salon24.pl/56865,index.html


Sukcesy i przeciwności = "wdech i wydech". By: poldek34 (4 komentarzy) 14 grudzień, 2008 - 16:16