Zawsze fascynuje mnie, kiedy czytam w prasie że jakiś rosyjski generał powiedział, że Rosja zrobi coś tam ze swoim arsenałem, w zamian za (tu należy wstawić aktualny priorytet polityki zagranicznej Rosji).
Może to jakieś niedopatrzenie dziennikarzy, którzy zapomnieli wspomnieć, że dany generał by jednym z uczestników konferencji prasowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy może jakieś komisji bezpieczeństwa, diabli wiedzą... ale jeśli przyjąć sprawy tak, jak prezentowane są w doniesieniach, mamy fascynujący dysonans ze światem zachodnim.
No proszę sobie wyobrazić jakiegoś amerykańskiego generała (albo brytyjskiego, włoskiego, polskiego czy francuskiego) który publicznie, mediom przedstawia oferty dyplomatyczne takich czy innych rozwiązań wobec obcych państw.
Zastanawiam się, o co tu chodzi. Putin i jego ekipa poprawiają w ten sposób środowiskom zwiazanym z armią samopoczucie?
Co do Rosjan
Zawsze fascynuje mnie, kiedy czytam w prasie że jakiś rosyjski generał powiedział, że Rosja zrobi coś tam ze swoim arsenałem, w zamian za (tu należy wstawić aktualny priorytet polityki zagranicznej Rosji).
Może to jakieś niedopatrzenie dziennikarzy, którzy zapomnieli wspomnieć, że dany generał by jednym z uczestników konferencji prasowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy może jakieś komisji bezpieczeństwa, diabli wiedzą... ale jeśli przyjąć sprawy tak, jak prezentowane są w doniesieniach, mamy fascynujący dysonans ze światem zachodnim.
No proszę sobie wyobrazić jakiegoś amerykańskiego generała (albo brytyjskiego, włoskiego, polskiego czy francuskiego) który publicznie, mediom przedstawia oferty dyplomatyczne takich czy innych rozwiązań wobec obcych państw.
Zastanawiam się, o co tu chodzi. Putin i jego ekipa poprawiają w ten sposób środowiskom zwiazanym z armią samopoczucie?
Barbapapa -- 19.12.2008 - 14:15