Niezła jatka…
Na pana pytanie odpowiedż oczywista jest.
Pytanie moje jest takie, czy można coś z tym skutecznie zrobić? A jeśli można, to co i w jaki sposób?
Chodzi mi o ten konkretny przypadek, Środowy, że tak powiem…
Tam nie ma mediów żadnych? Wszyscy umoczeni? Krew zalewa…
pozdrowienia
panie Marku
Niezła jatka…
Na pana pytanie odpowiedż oczywista jest.
Pytanie moje jest takie, czy można coś z tym skutecznie zrobić?
A jeśli można, to co i w jaki sposób?
Chodzi mi o ten konkretny przypadek, Środowy, że tak powiem…
Tam nie ma mediów żadnych? Wszyscy umoczeni? Krew zalewa…
pozdrowienia
Jacek Ka. -- 20.12.2008 - 14:06