Mindrunner

Mindrunner

No jeśli liczysz na jakąs nagrodę filmową, to zdałoby się wprowadzić jakiś element psychologicznej głębi… No że jeden i drugi niejako przejmują hasła kontrmanifestacji w których sie ukrywają, co oczywiście nie przeszkadza jednak ostatecznemu sprawdzeniu ich przyjaźni, gdy dochodzi do walki o życie w spienionych nurtach rzeki. Wiesz, rozumiesz – Maciek ratuje Stefana i rzuca do niego: “Co, myślałeś że zostawię tą Twoją pedalską dupę w tej rzece?”. Oczywiscię, gdyby to Stefan ratował Maćka, “pedalską” trzeba by zmienić na “faszystowską”. Ale coś w tym guście.
No i światowo by było, gdyby po napisach pokazać scenę, w której działaczka lewicowa i prawacki bojówkarz spotykają się na mecie oglądając zbobyte fanty, umawiając się na kolejne manify i dzieląc rolami, ustalając jak to skroją kolejnych leszczy.
No ale może mi się tylko zdaje…


Odchudzanie. By: Plenczow (5 komentarzy) 5 styczeń, 2009 - 23:17