Bez obaw. To są zbyt poważne sprawy by ktoś sobie z tego żartował. Rozumiem, że nieco dziwny wydaje się pomysł, że za “robotę” wzięli się blogerzy, że blogerzy reprezentują w Internecie tak poważną instytucję.
Ale spójrz z drugiej strony i zastanów się, kto niby ma to robić?
Kto, jak nie ludzie, dla których jest to znane i przyjazne środowisko?
Dymitrze
Bez obaw. To są zbyt poważne sprawy by ktoś sobie z tego żartował. Rozumiem, że nieco dziwny wydaje się pomysł, że za “robotę” wzięli się blogerzy, że blogerzy reprezentują w Internecie tak poważną instytucję.
Blog Biura RPO -- 14.01.2009 - 22:47Ale spójrz z drugiej strony i zastanów się, kto niby ma to robić?
Kto, jak nie ludzie, dla których jest to znane i przyjazne środowisko?