nie zwracałem uwagi na komentarze tego kogoś, ale znaczące jest, że chyba poza twoimi tekstami u nikogo innego nie komentował. I to tylko pod takimi “śledczymi”.
pzdr
Marku,
nie zwracałem uwagi na komentarze tego kogoś, ale znaczące jest, że chyba poza twoimi tekstami u nikogo innego nie komentował.
I to tylko pod takimi “śledczymi”.
pzdr
grześ -- 27.01.2009 - 14:54