ale właściwie jaki problem?
Suwerenny decyzja rządu brytyjskiego, by nie wpuszczać kogoś na swój teren.
Ich sprawa.
Mają do tego prawo.
Poza tym zastanawiam się, że jeżeli w filmie owego pana obraźliwie przedstawia się Mahometa, więc postać dla muzułmanów istotną, logiczne, że protestują.
I mam wrażenie, że raczej nie zmieni on oblicza islamu ni nic nie osiągnie poprzez takie zabawy ale to w sumie tak na marginesie.
Bananie,
ale właściwie jaki problem?
Suwerenny decyzja rządu brytyjskiego, by nie wpuszczać kogoś na swój teren.
Ich sprawa.
Mają do tego prawo.
Poza tym zastanawiam się, że jeżeli w filmie owego pana obraźliwie przedstawia się Mahometa, więc postać dla muzułmanów istotną, logiczne, że protestują.
I mam wrażenie, że raczej nie zmieni on oblicza islamu ni nic nie osiągnie poprzez takie zabawy ale to w sumie tak na marginesie.
grześ -- 11.02.2009 - 23:41