Borsuku

Borsuku

Znalazłam dojście do literek więc pozwoliłam sobie użyczyć w prezencie dla Ciebie.
Znalazłam też w Warszawie dobrego nauczyciela hebrajskiego, ale on jest prychający, że takich pustych makówek, które nic ale to nic, to on nie uczy. Też coś.

Kiedy rozmawiałam z moim znajomym o tym nauczycielu to mnie zapytał skąd ten pomysł (sam się u niego uczy, a pyta – kto zrozumie mężczyznę?) więc odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie mam pojęcia.
Odpowiedział, że wyjaśnienie jego nauczycieli zawsze jest takie, że jakiś niezidentyfikowany przodek żydowski modli się w mojej intencji.
Bardzo mi się ta opowieść spodobała. :)

Dziękuję za piosenki. Ta ostatnia kiedy śpiewają razem jest mocno wzruszająca.

ברכות מוורשה


Essere By: Gretchen (26 komentarzy) 18 luty, 2009 - 00:59