Może oprócz wyznań wiary i nadziei warto wiedzieć coś więcej?
Cytuję za agencją:
Polski minister spraw zagranicznych – Radosław Sikorski (ubiegający się o stanowisko sekretarza generalnego Sojuszu) oświadczył podczas krakowskiego forum, że stawiamy na dwie polisy ubezpieczeniowe – NATO i Unię Europejską, jednak ta druga na razie nie daje nam takiego bezpieczeństwa jak Sojusz Atlantycki. Musimy więc, my także, uczynić co należy, aby Sojusz funkcjonował jak należy.
W Krakowie – usłyszeliśmy z wpływowych kół NATO – oczekiwano wyraźnego stanowiska Polski, wyrażonego przez Sikorskiego wobec najważniejszych dla nas kwestii nowej koncepcji strategicznej Sojuszu. Zamiast starannie wypracowanych własnych tez minister Sikorski przedstawił jednak opracowanie jednego z waszyngtońskich trustów mózgów z ciekawymi, ale i kontrowersyjnymi propozycjami reform NATO. Oto najciekawsze z nich:
* wspólne (obowiązkowe z centralnego budżetu) zakupy nowych systemów uzbrojenia, * zmiana sposobu przyjmowania wspólnego stanowiska państw atlantyckich: zasada consensusu (bezwarunkowej zgody wszystkich) tylko w najważniejszych sprawach, w innych – kwalifikowana większość głosów, * utworzenie sił odbudowy i rekonstrukcji, które wchodziłyby do akcji w rejonach objętych interwencją Sojuszu.
Według części analityków, Sikorski przemawiał bardziej jako kandydat na najwyższe w NATO stanowisko niż jako twórca polskiej polityki zagranicznej. Wytknął mu to jednoznacznie obecny na sali jego dawny zastępca – Witold Waszczykowski – obecnie wiceszef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
MAW
Może oprócz wyznań wiary i nadziei warto wiedzieć coś więcej?
Cytuję za agencją:
Polski minister spraw zagranicznych – Radosław Sikorski (ubiegający się o stanowisko sekretarza generalnego Sojuszu) oświadczył podczas krakowskiego forum, że stawiamy na dwie polisy ubezpieczeniowe – NATO i Unię Europejską, jednak ta druga na razie nie daje nam takiego bezpieczeństwa jak Sojusz Atlantycki. Musimy więc, my także, uczynić co należy, aby Sojusz funkcjonował jak należy.
W Krakowie – usłyszeliśmy z wpływowych kół NATO – oczekiwano wyraźnego stanowiska Polski, wyrażonego przez Sikorskiego wobec najważniejszych dla nas kwestii nowej koncepcji strategicznej Sojuszu. Zamiast starannie wypracowanych własnych tez minister Sikorski przedstawił jednak opracowanie jednego z waszyngtońskich trustów mózgów z ciekawymi, ale i kontrowersyjnymi propozycjami reform NATO. Oto najciekawsze z nich:
* wspólne (obowiązkowe z centralnego budżetu) zakupy nowych systemów uzbrojenia,
* zmiana sposobu przyjmowania wspólnego stanowiska państw atlantyckich: zasada consensusu (bezwarunkowej zgody wszystkich) tylko w najważniejszych sprawach, w innych – kwalifikowana większość głosów,
* utworzenie sił odbudowy i rekonstrukcji, które wchodziłyby do akcji w rejonach objętych interwencją Sojuszu.
Według części analityków, Sikorski przemawiał bardziej jako kandydat na najwyższe w NATO stanowisko niż jako twórca polskiej polityki zagranicznej. Wytknął mu to jednoznacznie obecny na sali jego dawny zastępca – Witold Waszczykowski – obecnie wiceszef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Igła -- 22.02.2009 - 13:34