Zdaje się, że

Zdaje się, że

to Cichy sam się zgłosił, to po pierwsze.
Po drugie, czy ktoś kto tam pracował ma milczeć do śmierci?
Toż sam tym potwierdzasz, że to sekciarze są.

Przysięga, omerta, zmowa milczenia ich obowiązuje?
Na Ojca Michnika rękę podnieśli, to trza im ją uciąć.
Typowo sowieckie zwyczaje, jak ktoś za komuny z obiegu wypadał, to znikał w czarnej dziurze, uciekał na zachód albo w szpitalu dla wariatów lądował a oficjalni użalali się publicznie nad jego tarapatami i mu współczuli a po cichu mówili zaszczuć sukinsyna.


"Dziennik" brzytwy się chwyta By: elfrid (18 komentarzy) 22 luty, 2009 - 15:58