choć zobaczę wbrew sobie. Tak mam, że kiedy wiem o czym jest historia i jak się skończy, to mi motywacja spada.
Titanic na przykład. Po co to oglądać?
Poza opowieścią i sposobem jej opowiedzenia to jeszcze lubię, może najbardziej, element zaskoczenia. Napięcie.
O ile film spełni te oczekiwania gretchenowe, mogę spokojnie obejrzeć go kilka razy.
Sprzeczne, wiem. :)
Zobaczę zapewne tego Slumdoga
choć zobaczę wbrew sobie. Tak mam, że kiedy wiem o czym jest historia i jak się skończy, to mi motywacja spada.
Titanic na przykład. Po co to oglądać?
Poza opowieścią i sposobem jej opowiedzenia to jeszcze lubię, może najbardziej, element zaskoczenia. Napięcie.
O ile film spełni te oczekiwania gretchenowe, mogę spokojnie obejrzeć go kilka razy.
Sprzeczne, wiem. :)
Gretchen -- 01.03.2009 - 21:28