Cześć!

Cześć!

Tytuł efektowny, ale Kohelet czy jak mu tam, to sobie mógł takie kawałki pisać, skoro wcześniej, jako ponoć Salomon miał wszystko. Bo po co zmyślał, że jest Salomonem? A jeśli zmyślał, to tym bardziej dał do zrozumienia, że do takich sentencji to trzeba mieć ten, no, background ;-)

Podmiot liryczny dramatyzuje, co zrozumiałe, anyway. Ale kluczowe jest chyba.

To w szewski poniedziałek mówiłem ja.

P.S. Borsukowi dzięki za plakat z moją podobizną, dopiero go odkryłem! :D


Vanitas vanitatum et omnia vanitas By: kamczatka (16 komentarzy) 2 marzec, 2009 - 22:39