dzień przed ogłoszeniem Wojny z Narodem Polskim byłem w podróży służbowej. Wiozłem jakieś dokumenty ze Sztabu Okręgu w Elblągu do Sztabu Dywizji w Bydgoszczy, gdzie na mnie już – znaczy się na ten neseser – czekali łącznicy. Wiem, że smigłowiec miał kurs na Kraków. Nie wiem jakie rozkazy były w środku.
Ja wróciłem do Tczewa, gdzie noc spędziłem na lewiznie u sympatycznej dziewczyny, u której bywałem od czasu do czasu. Potem jak nie było Teleranka i usłyszałem pierwszy komunikat ‘mojego’ generała wróciłem do jednostki.
Równy tydzień po ogłoszeniu WOJNY pojechałem samochodem na Warszawę. Stacjonowałem w ledwo co oddanym hotelu robotniczym w Zielonce pod Warszawą.
Miałem wtedy 22 lata, w lutym (11) skończyłem 23.
Od 13 grudnia zostałem żołnierzem zawodowym.
Wystarczy? :)
Docencie
dzień przed ogłoszeniem Wojny z Narodem Polskim byłem w podróży służbowej. Wiozłem jakieś dokumenty ze Sztabu Okręgu w Elblągu do Sztabu Dywizji w Bydgoszczy, gdzie na mnie już – znaczy się na ten neseser – czekali łącznicy. Wiem, że smigłowiec miał kurs na Kraków. Nie wiem jakie rozkazy były w środku.
Ja wróciłem do Tczewa, gdzie noc spędziłem na lewiznie u sympatycznej dziewczyny, u której bywałem od czasu do czasu. Potem jak nie było Teleranka i usłyszałem pierwszy komunikat ‘mojego’ generała wróciłem do jednostki.
Równy tydzień po ogłoszeniu WOJNY pojechałem samochodem na Warszawę. Stacjonowałem w ledwo co oddanym hotelu robotniczym w Zielonce pod Warszawą.
Miałem wtedy 22 lata, w lutym (11) skończyłem 23.
MarekPl -- 10.03.2009 - 20:28Od 13 grudnia zostałem żołnierzem zawodowym.
Wystarczy? :)