zaczynam coraz głośniej optować za bojkotem wyborów?
I to konsekwentnym oraz całkowitym.
Przyczyna jest prosta.
ZYSK
Nie mam żadnego zysku, i ty też szanowny blogerze/czytacielu z tego czy w Brukseli wyląduję menda o nazwisku Czarnecki, czy Rosati, czy Krzaklewski. Mendy jak najbardziej zyskają
To po pierwsze.
Po drugie wystarczy sobie odpowiedzieć na proste pytanie:
Czym żywi się polityk?
Otóż polityk żywi się popularnością.
On jej potrzebuje jak kania dżdżu, rosówki rosy a oziminy ciepłych deszczów.
Tego trzeba go pozbawić.
To uschnie.
Nie przeżyje żaden łapciuch/sitwa/kanapa mając 3% poparcia w skali kraju.
Uschnie. I do takiej frekwencji trza doprowadzić.
A ponieważ nie ma ludzi niezastąpionych, to spod tej obecnej skorupy wyłoni się coś nowego.
Młodego & świeżego.
Często mnie pytają dlaczego
zaczynam coraz głośniej optować za bojkotem wyborów?
I to konsekwentnym oraz całkowitym.
Przyczyna jest prosta.
ZYSK
Nie mam żadnego zysku, i ty też szanowny blogerze/czytacielu z tego czy w Brukseli wyląduję menda o nazwisku Czarnecki, czy Rosati, czy Krzaklewski.
Mendy jak najbardziej zyskają
To po pierwsze.
Po drugie wystarczy sobie odpowiedzieć na proste pytanie:
Czym żywi się polityk?
Otóż polityk żywi się popularnością.
On jej potrzebuje jak kania dżdżu, rosówki rosy a oziminy ciepłych deszczów.
Tego trzeba go pozbawić.
To uschnie.
Nie przeżyje żaden łapciuch/sitwa/kanapa mając 3% poparcia w skali kraju.
Uschnie.
I do takiej frekwencji trza doprowadzić.
A ponieważ nie ma ludzi niezastąpionych, to spod tej obecnej skorupy wyłoni się coś nowego.
Igła -- 16.04.2009 - 15:28Młodego & świeżego.