Często mnie pytają dlaczego

Często mnie pytają dlaczego

zaczynam coraz głośniej optować za bojkotem wyborów?
I to konsekwentnym oraz całkowitym.

Przyczyna jest prosta.

ZYSK

Nie mam żadnego zysku, i ty też szanowny blogerze/czytacielu z tego czy w Brukseli wyląduję menda o nazwisku Czarnecki, czy Rosati, czy Krzaklewski.
Mendy jak najbardziej zyskają
To po pierwsze.

Po drugie wystarczy sobie odpowiedzieć na proste pytanie:
Czym żywi się polityk?

Otóż polityk żywi się popularnością.
On jej potrzebuje jak kania dżdżu, rosówki rosy a oziminy ciepłych deszczów.

Tego trzeba go pozbawić.
To uschnie.
Nie przeżyje żaden łapciuch/sitwa/kanapa mając 3% poparcia w skali kraju.
Uschnie.
I do takiej frekwencji trza doprowadzić.

A ponieważ nie ma ludzi niezastąpionych, to spod tej obecnej skorupy wyłoni się coś nowego.
Młodego & świeżego.


Bezstronni powracają by zapędzić tłumy do urn By: jarecki (20 komentarzy) 16 kwiecień, 2009 - 13:02