Obserwuje zjawiska zwiazane ze straszeniem tzw “pandemiami” od kilku lat i co ja widze:
1. Proba generalna odbyal sie w Kanadzie jako tzw SARS – kilka lat temu. Nieznany “grozny” wirus zawleczony z Chin, w Toronto kilka przypadkow smiertelnych – u ludzi jakos ze soba powiazanych i wsrod personelu medycznego.
Zostalo to naglosnione w sposob histeryczny, byly aparaty do mierzenia temperatury ciala na lotniskach, kwarantanny itp. Toronto (miasto) zglosilo olbrzymie straty w turystyce i dostalo chyba okolo miliona dolcow od rzadu federalnego. Dalszego ciagu “pandemii” nie bylo. Grupa politykow i zwiazanych z nimi “byzmesmanow” zarobila swoje.
2. Po sukcesie SARSa szkoda bylo taki lukratywny temat zarzucic i pojawil sie “wirus zachodniego Nilu” – wirus z Egiptu przenoszony przez komary i ptaki.
Scenariusz taki sam: histeria w mediach, ogloszone masowe opryski przeciw komarom (z samolotow). Miliony zarobili: producenci opryskow, firmy, ktore opryskiwaly, firmy produkujace spraje przeciw komarom, odziez ochronna i oczywiscie politycy. Trwalo to 3 lata. Liczba stwierdzonych przypadkow w prowincji Ontario w Kanadzie: w pierwszym roku 2, w drugim 0 (zero!), w trzecim rowniez 0.
3. Potem byla “ptasia grypa” to chyba wszyscy znamy – scenariusz taki sam: histeria, swiatowe zagrozeni i co? Gdzie ta grypa.
4. Teraz swinska
Nalezy przypuszczac, ze bedzie jeszcze pare: np bydleca:), mleczna itp:) – zwiazane z produktami masowymi, zeby grupa ludnosci do straszenia byla coraz wieksza.
Wydaje mi sie ze: grypa jest jaka byla. W dawnych czasach brak instrumentow i metod badawczych nie pozwalal na identyfikacje jakimi drogami wirus sie przenosil, mowilo sie “hiszpanka” “z Hong Kongu” itp.
Teraz wiadomo wiecej ale to nie znaczy, ze zwiekszylo sie zagrozenie natomiast grupa globalnych cwaniakow dostrzegla duze mosliwosci zrobienia “byzmesa”
pozdrawiam
swinska grypa
Obserwuje zjawiska zwiazane ze straszeniem tzw “pandemiami” od kilku lat i co ja widze:
wm (gość) -- 04.05.2009 - 09:101. Proba generalna odbyal sie w Kanadzie jako tzw SARS – kilka lat temu. Nieznany “grozny” wirus zawleczony z Chin, w Toronto kilka przypadkow smiertelnych – u ludzi jakos ze soba powiazanych i wsrod personelu medycznego.
Zostalo to naglosnione w sposob histeryczny, byly aparaty do mierzenia temperatury ciala na lotniskach, kwarantanny itp. Toronto (miasto) zglosilo olbrzymie straty w turystyce i dostalo chyba okolo miliona dolcow od rzadu federalnego. Dalszego ciagu “pandemii” nie bylo. Grupa politykow i zwiazanych z nimi “byzmesmanow” zarobila swoje.
2. Po sukcesie SARSa szkoda bylo taki lukratywny temat zarzucic i pojawil sie “wirus zachodniego Nilu” – wirus z Egiptu przenoszony przez komary i ptaki.
Scenariusz taki sam: histeria w mediach, ogloszone masowe opryski przeciw komarom (z samolotow). Miliony zarobili: producenci opryskow, firmy, ktore opryskiwaly, firmy produkujace spraje przeciw komarom, odziez ochronna i oczywiscie politycy. Trwalo to 3 lata. Liczba stwierdzonych przypadkow w prowincji Ontario w Kanadzie: w pierwszym roku 2, w drugim 0 (zero!), w trzecim rowniez 0.
3. Potem byla “ptasia grypa” to chyba wszyscy znamy – scenariusz taki sam: histeria, swiatowe zagrozeni i co? Gdzie ta grypa.
4. Teraz swinska
Nalezy przypuszczac, ze bedzie jeszcze pare: np bydleca:), mleczna itp:) – zwiazane z produktami masowymi, zeby grupa ludnosci do straszenia byla coraz wieksza.
Wydaje mi sie ze: grypa jest jaka byla. W dawnych czasach brak instrumentow i metod badawczych nie pozwalal na identyfikacje jakimi drogami wirus sie przenosil, mowilo sie “hiszpanka” “z Hong Kongu” itp.
Teraz wiadomo wiecej ale to nie znaczy, ze zwiekszylo sie zagrozenie natomiast grupa globalnych cwaniakow dostrzegla duze mosliwosci zrobienia “byzmesa”
pozdrawiam