Wypada mi się zgodzić. Anonimowy bloger udzielający wywiadów mediom wszelakim nie powinien być zdziwiony, że jakiś tabloid w końcu wystawi rachunek. Święta prawda. Anonimowy bloger łaszący się do mejnstrimu, odbierający od niego nagrody, a jednocześnie “krytykujący” jego wpadki też jest jakiś dziwny. Przynajmniej po mojemu. Zachowuje się jakby chciał się załapać, udowodnić że to jemu należny się posada; przez bloga do rejestrowanego zawodu. Ale czy ja bronię, prawda.
-->sergiusz
Wypada mi się zgodzić. Anonimowy bloger udzielający wywiadów mediom wszelakim nie powinien być zdziwiony, że jakiś tabloid w końcu wystawi rachunek. Święta prawda. Anonimowy bloger łaszący się do mejnstrimu, odbierający od niego nagrody, a jednocześnie “krytykujący” jego wpadki też jest jakiś dziwny. Przynajmniej po mojemu. Zachowuje się jakby chciał się załapać, udowodnić że to jemu należny się posada; przez bloga do rejestrowanego zawodu. Ale czy ja bronię, prawda.
Pozdrawiam,
referent Bulzacki (gość) -- 23.05.2009 - 20:05