@Piotr Saj

@Piotr Saj

Wie Pan, bo to się bierze z hipokryzji. Gdyby MEN powiedział wprost a ludzie zaakceptowali, że są szkoły lepsze i gorsze, że w jednych będzie się uczyć hołota – byle jak i po łebkach, ale w innych poziom będzie naprawdę wysoki, bez ściemy i taryfy ulgowej – to sytuacja byłaby jasna.

Pan by wiedział gdzie uczy i nie miał stresu, że minął się Pan z powołaniem, dzieciaki też szybko zrozumiałyby o co chodzi…

Jednak mamy tutaj wprasowaną lewacką kalkę, że edukacja ma być za friko i na najwyższym poziomie. W efekcie, skoro nikogo nie można wykluczyć – przestał funkcjonować zdrowy system selekcji. Zamiast tego mamy klasyczną urawniłowkę na niskim poziomie i biurokratyczne wygibasy w ministerstwach.

Chce Pan powrotu do normalności – niech Pan odpuści sobie marzenia o egalitaryźmie. Wszędzie – bez wyjątku system egailtarnej edukacji rozłożył się na całej linii. C’est la vie – jeśli nie można do bachora powiedzieć – jesteś jełop – nie w tej szkole twoje miejsce, to nie ma mowy o poprawie jakości kształcenia.

Tylko że jeśli zrezygnujemy z tego wymuszonego egalitaryzmu, to samo okaże się, że w wystarczy jeden lub dwa naprawdę dobre ogólniaki w skali miasta wojewódzkiego i jeden naprawdę wysokiej klasy uniwerek w skali kraju. A reszta będzie mielić mięso.

Zresztą – abym się w tym mylił, lecz proszę mi dać jakieś argumenty, że się mylę...


Znowu reformują szkolnictwo od d... strony By: piotreksaj (29 komentarzy) 29 maj, 2009 - 16:05