@Michał Tyrpa

@Michał Tyrpa

Ponieważ jednak sprawa rotmistrza Pileckiego powinna nam wszystkim jednak leżeć na sercu proponuję Panu co następuje w ramach wypracowania jakiś standardów:

1) Pomyśleć nad takim przeorganizowaniem swojej witryny, aby ułatwić zainteresowanym odnajdywanie kluczowych dokumentów. Musi Pan przestać ciągle chwalić się “zrobiłem to, zrobiłem tamto” i zaniechać publikowania pompatycznych skarg na poszczególnych posłów, tylko zająć się tym, bez czego pana inicjatywa z miejsca nie ruszy – bezpośrednimi kontaktami z zainteresowanymi.

2) Wobec porażki wyborczej posłanki Foltyn-Kubickiej (Bogu niech będą dzięki!) będzie Pan musiał znaleźć nowy support dla sprawy. Mam nadzieję, że nie ograniczy sie pan jedynie do posłów PiS i spróbuje urealnić swoje deklaracje o “apolitycznym” charakterze pańskiej fundacji. Jestem więcej niż pewny, że pana związek z posłanką Foltyn-Kubicką stał się zbyt głęboki a cała inicjatywa widziana z zewnątrz wyglądała przez to na mocno upolitycznioną. Ma pan teraz okazję to zmienić. Natomiast nie wróżę powodzenia, jeśli za chwilę okaże się, że nową twarzą pańskiej kampanii stał się poseł Ziobro. Po prostu – musi pan bardzo uważać, żeby znowu nie doprowadzić do tego, sprawa Pileckiego stanie się pałą na polityków z przeciwnego obozu. Sam pan widzi – większość w EP ma Platforma Obywatelska a pan jedyne co zrobił, to bez sensu naubliżał jej deputowanym. I co – mają teraz z panem dalej działać – tak, jakby nic się nie stało? A pana ukochana Foltyn-Kubicka może co najwyżej postawić Pileckiemu pomnik… w Koszalinie.

3) Musi pan zmienić stosunek do ludzi. Ja panu początkowo bardzo sprzyjałem. Zaimponował mi pan nawet tym pomysłem z Rotmistrzem. Jedynie to pańskie zdjęcie w prawym-górnuym rogu tej strony wydało mi się źle wróżące – zacięta twarz – pomyślałem. Kiedy wybuchła sprawa z głosowaniami w EP prosiłem pana i tutaj i na S24 o więcej szczegółów. Tymczasem pan ograniczał się do jakiś przedziwnych oświadczeń, które mógłbym nazwać jedynie popisem żenującego politykierstwa w wykonaniu kogoś, kto kabotyńsko deklaruje swoją apolityczność. Zachował się pan nieprofesjonalnie, ponieważ nawet, jeśli w całej sytuacji coś się panu nie podobało, to dobrze pan wiedział, że dalsze losty sprawy Rotmistrza będą w rękach mniej więcej tych samych ludzi i tych samych partii. Na co pan liczył? Że pańskie utyskiwania zmiotą posłów Saryusza-Wolskiego czy Sonika z powierzchni ziemi? Tymczasem wiatr historii pogonił Foltyn-Kubicką a pan zostal na lodzie.
W efekcie – myślę że nie tylko u mnie pojawiał się taki jakiś niesmak. Michał Tyrpa okazał się obciążony tą samą zapiekłą arogancją, jak większość działaczy naszej pożal-się-boże prawicy. W tej sytuacji jeszcze raz zadałem panu bardzo grzecznie kilka prostych pytań i co mnie spotkało? Niechęć, zarzut partyjniactwa i niegrzeczne uwagi, że jak czegoś nie umiem znaleźć, to powinienem lepiej poszukać...

Sam pan sobie kopie (polityczno-społecznikowski) grób. Za chwilę okaże się, że już tylko w PiS chcą pana słuchać a reszta sceny politycznej będzie pana wyganiać jak złą osę. A pan oczywiście stwierdzi, że tylko w PiS są prawdziwi patrioci a reszta, to sprzedajne łajzy…


Być tzw.Polakiem A.D.2009 By: michaltyrpa (12 komentarzy) 6 czerwiec, 2009 - 09:03