Michale,

Michale,

jak wiadomo, na weekend w mediach zostają tylko dyżurni, zajęci zapewne narzekaniem na swój los medialnego rekruta, który musi tkwić w robocie i puszczać coś z taśmy, zamiast jak starsi koledzy po fachu popijać coś orzeźwiającego na weekendowym grillu, ops. barbeque.

Innymi słowy, zero zdziwień, a jednocześnie jakże dobitne uzasadnienie dla poglądu/postawy, że trzeba dalej robić swoje, bez oglądania się na kukiełki z telewizora.

Pozdrawiam.


Przypomnijmy o Rotmistrzu - 14 czerwca 2009 By: michaltyrpa (7 komentarzy) 14 czerwiec, 2009 - 11:39