A co do gazet mam podobne rozważania, choć “dziennik” mnie nigdy nie wciągnął, raczje “GW” od zawsze czytałem, bo w domu była, ale w sumie nie ma co ukrywać, że nudnawa ostatnio bywa.
A, “Politykę” warto czytać.
Acz nie nalezy się jak niektórzy krytycy skupiać tylko na politycznych tekstach, bo też przewidywalne.
Ale z tygodników chyba nie ma lepszego wyboru, zresztą jako jedyni drukują jeszcze teksty, a nie teksty plus obrazki i krótkie notki, jak to w innych tygodnikach jest.
A do “TP” też się chciałem przekonać, ale mi nie wyszło, właśnie przez nadmiar tematyki religijnej w sumie.
Acz sobie wyrzucam, że jednak powinienem, bo to gazeta ambitna.
A “Dziennik” to na razie przecież jeszcze istnieje?
No jak to co?
Książki a nie jakieś pierdoły:)
Względnie TXT czasem.
A co do gazet mam podobne rozważania, choć “dziennik” mnie nigdy nie wciągnął, raczje “GW” od zawsze czytałem, bo w domu była, ale w sumie nie ma co ukrywać, że nudnawa ostatnio bywa.
A, “Politykę” warto czytać.
Acz nie nalezy się jak niektórzy krytycy skupiać tylko na politycznych tekstach, bo też przewidywalne.
Ale z tygodników chyba nie ma lepszego wyboru, zresztą jako jedyni drukują jeszcze teksty, a nie teksty plus obrazki i krótkie notki, jak to w innych tygodnikach jest.
A do “TP” też się chciałem przekonać, ale mi nie wyszło, właśnie przez nadmiar tematyki religijnej w sumie.
Acz sobie wyrzucam, że jednak powinienem, bo to gazeta ambitna.
A “Dziennik” to na razie przecież jeszcze istnieje?
grześ -- 15.06.2009 - 13:48