Wy mnie tutaj nie nawijajcie makaronu, bo to mnie może zatkać te… przewody.
Jak czytałam te Waszą opowieść patrolową, to, nie wiedzieć czemu, przed ślepia leźli mi te dwa ancymony. Dezertery, CK. Jeden był krótszy a drugi dłuższy. Całkiem jak Wy z Jareckim
Tylko nie pamiętam czy tamte też jareckie piły…
Ot, skleroza.
Słuchajcie no, Igła!
Wy mnie tutaj nie nawijajcie makaronu, bo to mnie może zatkać te… przewody.
Magia -- 26.06.2009 - 23:11Jak czytałam te Waszą opowieść patrolową, to, nie wiedzieć czemu, przed ślepia leźli mi te dwa ancymony. Dezertery, CK. Jeden był krótszy a drugi dłuższy. Całkiem jak Wy z Jareckim
Tylko nie pamiętam czy tamte też jareckie piły…
Ot, skleroza.