Jacku

Jacku

Jak zwykle świetnie napisany tekst.
Jednak tak sobie myślę, że pan Olechowski nie denerwował się wcale pisząc swój list. Nie unosił się emocjami i nie wyrzucał nerwowo kolejnych wersji tegoż listu do kosza.
Takie posunięcia planuje się. Zwykle z dużym wyprzedzeniem i… namysłem. Na zimno.

Pozdr.


List Jędrusia do Donusia By: jarecki (7 komentarzy) 2 lipiec, 2009 - 17:52