Hm, niezłe ujęcie,

Hm, niezłe ujęcie,

ale ja tam w sumie do poniedziałku nic nie mam:)

Czwartek zaś od lat , jakos tak się składa, mam strasznie pracowity albo jak nie pracowity, to nudny.
Różnie to bywa, zresztą przez ostatnie pól roku i piatek był pracowity i męczący, ale tym bardziej piątkowe popołudnie/wieczór były fajne.

ja wogóle wieczorem albo nocą to odżywam, w upały szczególnie i nie ma znaczenia jaki to dzień, za to dni wloką się, dłużą i męczą niejednokrotnie.

A co do tego sprzątania, to ja pamietam na studiach sprzątania fazę miałem w niedzielę.
A i sobota ma jedną słabość, z czasów telewizyjnych pamietam, że sobota jest najmniej ciekawym dniem w TV.

W każdej, chyba że uwzględnimy tematyczne kanały, tam jest lepiej.


Tydzień jak wiadomo ma 8 dni:) czyli powrotu do youtubków część II (ost) By: tecumseh (20 komentarzy) 2 lipiec, 2009 - 23:03