Napisałeś, napisałeś. Ostatnio nawet znowu go czytałam.
A ja to mam pomysły z bomby. Siedzę, siedzę, coś uwiera i trach! Jest!
Stuk stuk stuk…
Albo jak mnie coś zeźli, jak ostatnio ta pomarańczka cała.
Albo jak mnie przydusi.
Albo jak rozśmieszy.
No różnie, prawda, różnie. :)
Grzesiu
Napisałeś, napisałeś. Ostatnio nawet znowu go czytałam.
A ja to mam pomysły z bomby. Siedzę, siedzę, coś uwiera i trach! Jest!
Stuk stuk stuk…
Albo jak mnie coś zeźli, jak ostatnio ta pomarańczka cała.
Albo jak mnie przydusi.
Albo jak rozśmieszy.
No różnie, prawda, różnie. :)
Gretchen -- 15.07.2009 - 23:11