Nie pieprz Grzesiu, wymieniasz tytuły o których nic nie wiem i masz nieco (no może poza grozą) podobny do mojego gust LLosę np. lubisz. Gdybyś jeszcze polubił Brodskiego…
A teraz są do kupienia przekłady Mandelsztama autorstwa Rymkiewicza i co?
Cholera trzeba kupić, ale kiedy przeczytać. Mandelsztam to mój wielki temat, może kiedyś się uda.
re: Mój Aleksander Wat
Nie pieprz Grzesiu, wymieniasz tytuły o których nic nie wiem i masz nieco (no może poza grozą) podobny do mojego gust LLosę np. lubisz. Gdybyś jeszcze polubił Brodskiego…
A teraz są do kupienia przekłady Mandelsztama autorstwa Rymkiewicza i co?
Cholera trzeba kupić, ale kiedy przeczytać. Mandelsztam to mój wielki temat, może kiedyś się uda.
He he (gość) -- 21.07.2009 - 23:56