Panie Grzesiu!

Panie Grzesiu!

To jest banalnie proste.

Jak się widzi człowieka z mapą miasta i obłędem w oczach, to w jakim języku zaproponować mu pomoc? Jeśli jestem w Polsce, to zależy to od koloru skóry delikwenta. Czerny i żółty zostanie zagadnięty „May I help you?” zaś biały „Czy mogę pomóc?”. Jest to ewidentne kierowane się kryterium rasowym, czyli rasizm. Czynię to wiedząc, że istnieją czarni Polacy, a nie wszyscy biali znają polski. Niemniej jest to oszczędne rozwiązanie.

Natomiast w Wielkiej Brytanii zagaduję po angielsku bez względu na kolor skóry, pomimo że Polaków jest tu całkiem sporo.

Pozdrawiam


Konkurs piękności 4. bez komentarza. By: jjmaciejowski (8 komentarzy) 11 lipiec, 2009 - 06:33