Timmy to jest, prawda, skarb.
Za każdym razem gdy pisze o jakimkolwiek filmie, mam ochotę natychmiast go obejrzeć.
( Film, znaczy się )
Czyli odwrotnie, prawda, niż gdy czytam recenzję w gazecie. – Jaka ściema! – myślę.
Timmy rozkłada filmy do poziomu idei a potem składa całość, w dzieło. To doskonała metoda. Dla mnie obok Jackiewicza, bezwzględnie. Jackiewicz kręcił korbą kultury a Timmemu nawet to nie jest potrzebne. No i zero sentymentallizmu, co ważne.
Referencie
Timmy to jest, prawda, skarb.
Za każdym razem gdy pisze o jakimkolwiek filmie, mam ochotę natychmiast go obejrzeć.
( Film, znaczy się )
Czyli odwrotnie, prawda, niż gdy czytam recenzję w gazecie. – Jaka ściema! – myślę.
Timmy rozkłada filmy do poziomu idei a potem składa całość, w dzieło. To doskonała metoda. Dla mnie obok Jackiewicza, bezwzględnie. Jackiewicz kręcił korbą kultury a Timmemu nawet to nie jest potrzebne. No i zero sentymentallizmu, co ważne.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 13.08.2009 - 13:46