a czytanie Dostojewskiego w czasie zawodów mnie rozbroiło, choc akurat “Gracz” taki nie do konca wciągający jest, acz z Wiesbaden mi się kojarzy, gdzie w tym roku byłem i nawet zdjęcie z pomnikiem Dostojewskiego mam.
pzdr
Urokliwy tekst,
a czytanie Dostojewskiego w czasie zawodów mnie rozbroiło, choc akurat “Gracz” taki nie do konca wciągający jest, acz z Wiesbaden mi się kojarzy, gdzie w tym roku byłem i nawet zdjęcie z pomnikiem Dostojewskiego mam.
pzdr
grześ -- 16.09.2009 - 06:54