troche na temat, troche nie, piękną książkę przeczytałem dziś.
Nazywa się “Samira i Samir”.
Autorka to Siba Shakib, urodzone w Iranie, a cz chyba z pochodzenia Afganka.
Tak mi się skojarzyło z dyskusją Gre i Marka.
Ksiązka, która każe marzyć, dążyć, żyć, wybierac dobrze czy źle, ale iść dalej.
O byciu wolnym ona jest i o tym, by iść swoją drogą.
Nie drogą tradycji, rodziny, konwenasów, konwencji, religii itd
Piękna rzecz, może napisze o niej więcej, niestety ją oddałem dzis do biblioteki, więc nie zacytuję nic, acz cos mi sie kojarzy na temat tego, czy człowiek ma wpływ na swoje zycie czy nie.
W każdym razie polecam wszystkim.
Krótka recenzja acz nie oddaje klimatu jest tu:
Życie to przegrywanie, zycie to wygrywanie,
troche na temat, troche nie, piękną książkę przeczytałem dziś.
Nazywa się “Samira i Samir”.
Autorka to Siba Shakib, urodzone w Iranie, a cz chyba z pochodzenia Afganka.
Tak mi się skojarzyło z dyskusją Gre i Marka.
Ksiązka, która każe marzyć, dążyć, żyć, wybierac dobrze czy źle, ale iść dalej.
O byciu wolnym ona jest i o tym, by iść swoją drogą.
Nie drogą tradycji, rodziny, konwenasów, konwencji, religii itd
Piękna rzecz, może napisze o niej więcej, niestety ją oddałem dzis do biblioteki, więc nie zacytuję nic, acz cos mi sie kojarzy na temat tego, czy człowiek ma wpływ na swoje zycie czy nie.
W każdym razie polecam wszystkim.
Krótka recenzja acz nie oddaje klimatu jest tu:
http://www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=1002
grześ -- 16.09.2009 - 20:37