Może prysznic bierze? Albo mu szamponu do oczu naciekło?
A może na jabłka do sąsiada poszedł?
Generalnie zajęty jest ważniejszymi sprawami.
I ja też.
Jak będzie miał czas to niech zadzwoni.
Pewnie, że jest inny
Może prysznic bierze?
Albo mu szamponu do oczu naciekło?
A może na jabłka do sąsiada poszedł?
Generalnie zajęty jest ważniejszymi sprawami.
I ja też.
Jak będzie miał czas to niech zadzwoni.
Igła -- 26.10.2009 - 20:01