Ja w salonie, to czytuję tylko Krzysztofa Leskiego i swoją wiedzę o postawach salonowiczów czerpię z komentarzy u niego. Może nie ma tam dużo PiSowców, niemniej nazywanie zwolenników którejkolwiek z partii sejmowych prawicowcem urąga prawicy. To są lewicowcy bądź lewacy, a w najlepszym razie bezideowcy.
Panie Jacku!
Ja w salonie, to czytuję tylko Krzysztofa Leskiego i swoją wiedzę o postawach salonowiczów czerpię z komentarzy u niego. Może nie ma tam dużo PiSowców, niemniej nazywanie zwolenników którejkolwiek z partii sejmowych prawicowcem urąga prawicy. To są lewicowcy bądź lewacy, a w najlepszym razie bezideowcy.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 26.11.2009 - 16:33