Dołujesz. Jak to lwy w listopadzie.
Głębiej niż ja nie możesz się zakopać, a jakbyś próbował, to Cię wykopię .
Może coś optymistycznego? (wzbijam się na wyżyny – doceń)
Grzesiu
Dołujesz.
Jak to lwy w listopadzie.
Głębiej niż ja nie możesz się zakopać, a jakbyś próbował, to Cię wykopię .
Może coś optymistycznego? (wzbijam się na wyżyny – doceń)
Gretchen -- 29.11.2009 - 00:06