Sprzedawałem dzisiaj towar, a wiadomo, że sprzedający wypisuje fakturę.
Nie – mówię -ty wypisz bo mam niechęć do pisania!
Wypisał za mnie ale podpisał się w złym miejscu -uważasz – z przyzwyczajenia, jako wystawca FV.
Musiałem przepisywać, ale go ochrzaniłem, że nawet nie umie za kogoś wypisać FV!
To przepisałem sam, ale coś mnie podkusiło i sprawdziłem jak policzył. grosz źle zaokrąglił!
Dalejże przepisywać!
Tak się drugim człowiekiem wysłużysz! Jutro trza znowu pisać! Łomatkołojcze!
A jeszcze ten Grześ zaginął. Może Romowie go porwali do taboru, a my tak spokojnie siedzimy, podczas gdy Grześ ich tam zamarudza na śmierć?
Ja to w ogóle mam niechęć do pisania
Sprzedawałem dzisiaj towar, a wiadomo, że sprzedający wypisuje fakturę.
Nie – mówię -ty wypisz bo mam niechęć do pisania!
Wypisał za mnie ale podpisał się w złym miejscu -uważasz – z przyzwyczajenia, jako wystawca FV.
Musiałem przepisywać, ale go ochrzaniłem, że nawet nie umie za kogoś wypisać FV!
To przepisałem sam, ale coś mnie podkusiło i sprawdziłem jak policzył. grosz źle zaokrąglił!
Dalejże przepisywać!
Tak się drugim człowiekiem wysłużysz! Jutro trza znowu pisać! Łomatkołojcze!
A jeszcze ten Grześ zaginął. Może Romowie go porwali do taboru, a my tak spokojnie siedzimy, podczas gdy Grześ ich tam zamarudza na śmierć?
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 03.12.2009 - 20:17