Stalexport.
Oni chyba już wcześniej (lata 90-te) się zapomnieli i zamiast od razu to cudo inżynierii lądowej nazwać po prostu – produkt autostradopodobny, wciskali wszystkim kit, że da sie tam komfortowo przejechać i jeszcze należy za to zapłacić&podziękować.
Pino
Stalexport.
Oni chyba już wcześniej (lata 90-te) się zapomnieli i zamiast od razu to cudo inżynierii lądowej nazwać po prostu – produkt autostradopodobny, wciskali wszystkim kit, że da sie tam komfortowo przejechać i jeszcze należy za to zapłacić&podziękować.
Pozdro.
partyzant -- 08.01.2010 - 15:16