Niczym nie ryzykujesz, weź przestań. Nie jestem wprawdzie bażantem buddyjskim, ale też trudno mnie obrazić. Wróć! Łatwo, ale tylko pod warunkiem zrobienia jednej z dosłownie kilku rzeczy, bardzo krótka lista… ale i tak samo krótki lont, he he.
Zdaje się, że zostaniemy za chwilę przetransponowani na nową i piękną platformę blogową, gdzie już będziemy godnie i merytorycznie dyskutować nad Strategią Dla Okolicznego Wszechświata. Sif. Nocne dyskusje o dupach, chlaniu i muzyce… to se ne vrati.
Lepsze jest wrogiem dobrego, podstawowa zasada konserwatystów.
Lagriffe,
przykro mi, ale tubka nie daje się odpalić. :)
Niczym nie ryzykujesz, weź przestań. Nie jestem wprawdzie bażantem buddyjskim, ale też trudno mnie obrazić. Wróć! Łatwo, ale tylko pod warunkiem zrobienia jednej z dosłownie kilku rzeczy, bardzo krótka lista… ale i tak samo krótki lont, he he.
Zdaje się, że zostaniemy za chwilę przetransponowani na nową i piękną platformę blogową, gdzie już będziemy godnie i merytorycznie dyskutować nad Strategią Dla Okolicznego Wszechświata. Sif. Nocne dyskusje o dupach, chlaniu i muzyce… to se ne vrati.
Lepsze jest wrogiem dobrego, podstawowa zasada konserwatystów.
Pozdrawiam