Czuję ten smutek. Trochę wiem.
Ale…
Wiele razy chciałam tak. Wziąć tylko naprawdę potrzebne rzeczy, zostawić niepotrzebne. Wyłączyć urządzenie rozmaite.
I iść przed siebie.
Nigdy tego nie zrobiłam dosłownie, ale teraz tak właśnie idę.
Nie zostawiając niczego i nikogo za sobą, choć tego i owego się pozbywając.
W takich sytuacjach sprawdzamy siebie. To wszystko co wiemy o sobie, albo na swój temat myślimy.
Jeśli trzeba zdawać ten egzamin, to się go zdaje.
A nigdy nie wiadomo co jest za następnym zakrętem.
Trzymam kciuki.
Panie Marku
Czuję ten smutek. Trochę wiem.
Ale…
Wiele razy chciałam tak. Wziąć tylko naprawdę potrzebne rzeczy, zostawić niepotrzebne. Wyłączyć urządzenie rozmaite.
I iść przed siebie.
Nigdy tego nie zrobiłam dosłownie, ale teraz tak właśnie idę.
Nie zostawiając niczego i nikogo za sobą, choć tego i owego się pozbywając.
W takich sytuacjach sprawdzamy siebie. To wszystko co wiemy o sobie, albo na swój temat myślimy.
Jeśli trzeba zdawać ten egzamin, to się go zdaje.
A nigdy nie wiadomo co jest za następnym zakrętem.
Trzymam kciuki.
Gretchen -- 29.01.2010 - 01:12