Niech ktoś leci

Niech ktoś leci

do Adriana na oddział, po 10 gramów rohypnolu i krajową czystą.

A chwilowo:

Oczywiście, że jestem piękna i dobra. Szarpnęłabym się nawet na doniczkę begonii – mogą być te moje z kuchni, i tak już więdną, a tak to chociaż deszcz by je podlewał...


Zrób to od razu By: njnowak (31 komentarzy) 31 styczeń, 2010 - 10:44