nie martw się ja też po ziemniaki chodzę ostatnio do kasyna a nie do piwnicy :P
a co do grochu to nie wiem czy w kasynie jest, ale jak ktoś pisze o sobie per maszyna to albo jest dzieckiem albo jest zdziecinniały…
znasz może Jarka?
>Pino
nie martw się ja też po ziemniaki chodzę ostatnio do kasyna a nie do piwnicy :P
a co do grochu to nie wiem czy w kasynie jest, ale jak ktoś pisze o sobie per maszyna to albo jest dzieckiem albo jest zdziecinniały…
znasz może Jarka?
Docent Stopczyk -- 08.02.2010 - 11:02