pod tym względem Kraków jest lepszy. Różni ludzie tu śpiewają dla przyjemności w piątki, a oprócz tego pracują normalnie w rozmaitych zawodach.
Na szczęście nie mam podobnych dylematów, fałszuję jak sukinsyn :) ale póki otoczenie nie zgłasza protestów, to chętnie śpiewam przeróżny repertuar. Pamięć mam wiesz jaką.
Może sif,
pod tym względem Kraków jest lepszy. Różni ludzie tu śpiewają dla przyjemności w piątki, a oprócz tego pracują normalnie w rozmaitych zawodach.
Na szczęście nie mam podobnych dylematów, fałszuję jak sukinsyn :) ale póki otoczenie nie zgłasza protestów, to chętnie śpiewam przeróżny repertuar. Pamięć mam wiesz jaką.
civil disobedience
Pino -- 14.02.2010 - 00:13