Jasne, znam to. Choć jako dzieciak miałem to szczęście, że moja ś.p. Babcia, prawdziwy tytan pracy z Kresów przybyła swego czasu do dzisiejszej Polski, zawsze robiła te pierogi ruskie w olbrzymich ilościach, a smaczne tak, że nie dało się nie zjeść wszystkich do końca, więc akurat pierogi kojarzą mi się wspaniale.
Pani Aniu
Jasne, znam to. Choć jako dzieciak miałem to szczęście, że moja ś.p. Babcia, prawdziwy tytan pracy z Kresów przybyła swego czasu do dzisiejszej Polski, zawsze robiła te pierogi ruskie w olbrzymich ilościach, a smaczne tak, że nie dało się nie zjeść wszystkich do końca, więc akurat pierogi kojarzą mi się wspaniale.
s e r g i u s z -- 23.12.2011 - 12:19