@JJ

@JJ

dla mnie to głównie film o młodości, utracie, tęsknocie i o przyjaźni.

Oczywiście są tam wstawki polityczno-społeczne, anarchistyczno-antykapitalistyczne itd, ale dla mnie to ozdobniki są.

A że młodzi za idoli mają osoby nie ze swojego pokolenia?
Nie dziwi mnie to jakoś, po pierwsze, jak wiadomo, wszystko już było.
Po kolejne, teraz jest zbyt duży wybór wszystkiego i w tym zaginąć można i dlatego żadne zespoły raczej nie uzyskaja nigdy statusu jaki kiedys miały Kult czy inne zespoły z lat 80-tych.

Bo zwyczajnie wybór był mniejszy i kultowym łatwiej było być i o cel łatwiej było, bo wszyscy wiedzieli przeciw czemu się buntować i czego pragnąć.

A teraz, kryzys, panie:)

ale w podobnych klimatach i o podobnych sprawach będzie traktował następny tu tekst i następny film.

Podrzucam tytuł “Edukatorzy” się nazywa, acz oryginalny tytuł oczywiście lepiej pasuje do stanu ducha obecnych czasów, bo brzmi “Tłuste lata przeminęły”

pzdr


Przewodnika po kinie niemieckim część III – „Was tun, wenn's brennt” („Anarchiści”) By: tecumseh (15 komentarzy) 27 grudzień, 2011 - 11:49