z tych płyt nie słyszalem

z tych płyt nie słyszalem

prawie żadnej oprócz Lulu i Sepy. o ile Lulu oceniam na 0/10, to Sepę recenzent potraktował zbyt surowo. to jest solidny album 5/10. średniak na jeden wieczór.

ja miałem w tym roku kierunek na zupełnie anderowe klimaty i to głównie metalowe. pogodziłem się z nowym blekmetalem (Deathspell Omega i Ascensjon – ale to jeszcze 2010), wpadło trochę świetnego defu z Polski (Deivos i Azarath – klasa światowa, poza tym po długim czasie doceniłem nowy Decapitated, Vader lepiej niż ostatnie płyty, ale mimo wszystko średniak) ... było kilkanaście gigów.

no i to był rok rokendrola. Turbowolf, nowy, IMO, znakomity Pentagram, Graveyard, Dopefight. kupa świetnej muzy.


Muzyczne podsumowanie roku, część pierwsza. By: Maddogowo (5 komentarzy) 2 styczeń, 2012 - 15:04